🏕️ Camp 66

Miejsce, które totalnie nas zachwyciło 👌

AHOJ!🏕️ O takim widoku na góry się tylko śni, a my mieliśmy go prosto z naszego domku z bali. Czad! Cały camping to miejsce, gdzie wypoczniesz, wylegując się na leżakach z widokiem na Karkonosze, spędzisz czas aktywnie lub biorąc udział w licznych warsztatach. Pośpiewasz przy ognisku, skosztujesz bardzo dobrego jedzenia serwowanego przez restaurację oraz wypijesz pyszną kawkę. To miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi i psiakom. Jest tu plac zabaw, ścianka wspinaczkowa, piaskownica i mnóstwo przestrzeni do biegania. Świetne miejsce!

Do Camp 66 przyjechaliśmy tylko na 2 noce i już po przekroczeniu bramy wejściowej wiedziałam, ze to zdecydowanie za mało czasu. To miejsce wręcz jest stworzone, by wypocząć poleżakować, spędzić z rodziną dzień tak jak się chce, nawet gdyby miało to oznaczać siedzenie wyłącznie na campingu, rzucanie dyskiem czytanie książek, grę w planszówki i bilarda oraz długie śpiewanie wieczorową porą przy ognisku. Tak! Powiem Wam, że wszystko mi się tam podobało i tyle razy powiedziałam: „Mariusz popatrz jak tu pięknie”, że nawet mnie to bawiło. Ale dosłownie na każdym rogu mi się te słowa cisnęły na język. 🙂

📸 OBEJRZYJ NASZĄ ROLKĘ Z CAMP 66 NA INSTAGRAMIE — KLIKNIJ TUTAJ 🙂

Nigdy wcześniej nie byliśmy z rodziną na campingu i w sumie nawet nie myślałam, że kiedykolwiek tam wyląduje. Musiałam jednak na własne oczy sprawdzić, czy te fotki z neta, są prawdziwe. Potwierdzam — są! W Campie jest po prostu pięknie. I teraz najlepsze. Wyobraźcie sobie, że nie trzeba nocować na campingu, by skorzystać z jego dobrodziejstw. Będąc w Karpaczu lub Kowarach możesz podjechać na kawkę, pyszny obiad lub po prostu zobaczyć, jak jest i zaplanować tam pobyt. Warto jednak skosztować lokalnej kuchni, sezonowych potraw i przespacerować się po terenie. Nie jest znowu taki duży, a jego serce najmocniej bije właśnie w części wspólnej, z której mogą korzystać zarówno goście jak i osoby przyjezdne.

Z racji tego, że to nasz pierwszy raz na campingu, zbierając materiały na media społecznościowe i bloga nie do końca wiedziałam, na co zwrócić uwagę, ale już Wam piszę, co rzuciło mi się w oczy i na co warto zabrać ze sobą na taki wyjazd. Po pierwsze w Camp 66 prócz restauracji jest wspólna kuchnia i jadalnia, z której można korzystać, czyli np. gdy nocujesz w domach z bali wziąć kubki, miseczki lub po prostu na posiłki przychodzić tam. Podobnie jest z sanitariatami, z tą różnicą, że domki mają własne, ale już np. nie ma w nich suszarek, które znajdziecie w części wspólnej. Pamiętajcie, że to nie jest hotel. Musicie zatem zabrać ze sobą ręczniki i kosmetyki. Na wyposażeniu domku jest tylko czajnik i 4 filiżanki. Zadbano także o pościel i koce, a na półeczkach jest kilka książek w tym dla dzieci.

Wielu z Was gdy udostępniałam relację z campingu, pytało mnie o bardziej szczegółowe rzeczy: czy jest łazienka rodzinna lub pralnia. Tak! Jest. Z takimi i wieloma innymi pytaniami odsyłam Was jednak na stronę Campu. KLIKNIJ TUTAJ. Pozostałe informacje znajdziecie poniżej.

CO WARTO WIEDZIEĆ:
📌 Camp 66, Widokowa 9, 58-534 Ściegny obok Karpacza
⛺️ Camping całoroczny, teren ogrodzony, monitorowany, oświetlony, 11 pryszniców 17 toalet, sklepik, kuchnia i świetlica, wifi
🏡 5 klimatycznych domków z drewnianych bali 2-6-osobowych
🚌 80 miejsc dla kamperów i namiotów w tym 42 stanowiska z prądem
🥘 Restauracja czynna w sezonie od 8:00 do 22:00, poza sezonem od 09:00 do 21:00
🛝 Plac zabaw dla dzieci
💦 Sezonowy basen
🔥 Grill, miejsce na ognisko, kominek
🎿 Wypożyczalnia sprzętu sportowego (narty, piłki, leżaki, kije do nordic walking)
📚 Biblioteczka i wypożyczalnia gier
🚻 Wc chemiczne, 2 łazienkowe boksy rodzinne, 8 zewnętrznych umywalek, pralnia, suszarnia